Imię/Pseudonim: Caryca / Lidka Sapińska
Wiek: 32
IG: @carskie_rysunki
Jakie jest Twoje hobby i czym się aktualnie zajmujesz?
Cholera, chciałabym umieć odpowiadać na pytania w prosty sposób, ale to chyba nie leży w grupie moich przyzwyczajeń.
Już od dawna się zastanawiam nad definicją terminu ‚hobby’. Dla mnie Hobby to coś takiego archaicznego jak zbieranie znaczków, robienie zielników
Albo hodowanie kaktusów - takie zajęcie dodatkowe, wymagające minimum specjalistycznej wiedzy ale nie pożerające czasu tak dotkliwie jak praca czy szkoła. Tak naprawdę od kilku dekad ludzie już nie często robią coś na pół gwizdka, więc jeżeli już mają coś do roboty to zazwyczaj oddają się temu w pełni.
Ze mną jest tak, że robię bardzo dużo rzeczy na raz - czasami lepiej, czasami gorzej. W sumie mogłabym powiedzieć że przez wiele lat seks i gotowanie były moim hobby
Albowiem seks był i jest dla mnie medium, dzięki któremu dowiedziałam się najwięcej o sobie. O tym jak działa kultura, mój mózg i moje ciało.
A tak generalnie to jestem ilustratorką i równolegle z tym od kilku lat zajmuję się User Experience.
UX to taka dziwna ale ciekawa dziedzina projektowania, która osiadła w IT. Polega na budowaniu empatii i pogłębianiu wiedzy na temat różnych grup społecznych lub użytkowników internetu, po to by zrozumieć w jaki sposób poruszają się w środowisku cyfrowym a następnie dostosować wybrane internetowe jestestwo do jego możliwości i ograniczeń.
Co Cię wyróżnia i czyni wyjątkową?
Chyba to co każdego - wyjątkowy zestaw genów :D!
A tak serio, to właściwie od pewnego momentu walczę z tym złym poczuciem własnej wyjątkowości.
Dla mnie, osobowości narcystycznej, bardzo skupionej na swoim spektakularnym ego o wiele korzystniej jest pracować nad unikaniem takiej postawy.
Myślę, że będąc młodszą, mniej doświadczoną w relacjach społecznych mogłam wyrządzić wiele dyskomfortu ludziom którzy mnie otaczali. Dziś staram się
Myśleć nad tym, w czym jestem podobna do ludzi których spotykam, czy czujemy podobnie a jeśli nie to dlaczego tak jest - swoją drogą na tym troszkę polega UX ;)
I tutaj powiem całkiem serio, rzeczowe odniesienie do bycia unikatowym w ujęciu nauki jest najlepsze: Mam wyjątkowy zestaw genów, mam unikatowy profil neurorozwojowy, moja świadomość jest zbudowana na podstawie unikatowego zbioru wydarzeń i doświadczeń…i tak dalej! Czego można chcieć więcej.
Czy Twoim zdaniem dziewczyny też oglądają porno?
No pewnie… przecież nawet je robią!
Sama oglądałam dużo pornografii dawniej, teraz trochę mnie już nudzi - być może dlatego że doświadczyłam znacznie ciekawszych i przyjemniejszych obrazów podczas prawdziwych interakcji seksualnych z ludźmi. Wiesz, ja lubię kinky rzeczy, a pornograficzne medium filmowe, zwłaszcza to nisko lub średnio budżetowe nigdy nie pokazywało tego co jest dla mnie najciekawsze.
Druga rzecz, pewnie wszyscy to powtarzają, ale jeżeli masz koło 30stki to Twoje pierwsze erotyczne kino to była czarodziejka z księżyca i soft porno na polsacie. Po pierwsze - późniejsze zderzenie z prawdziwą pornografią (zwłaszcza niemiecką) to był lekki szok. Po drugie te filmy zawsze były dla facetów, więc sposób prowadzenia kamery pokazywał tylko męski punkt widzenia, już o warunkach pracy aktorek i całym zapleczu planu nie wspomnę.
Nie wiem, czy da się to jakoś zbadać - na pewno tak - ale tego typu obrazy są odpowiedzialne a to, że oglądając scenę soczystego cunnilingusa zaczynam się nudzić bo kompletnie mnie ta scena nie podnieca. Smutne, bo dobrym lizaniem cipki nie gardzę.
Jak inaczej zinterpretowałabyś Girls Watch Porn?
Z tego co wiem GWP to projekt który jest z Tobą długo i nie opiera się wyłącznie na produkcji pięknych szmat ????
Więc dla mnie to taka społeczność. Taka, z którą interaktuję np. na fejsie.
Dla mnie to też bardzo ciekawe i inspirujące doświadczenie, bo masa dziewczyn i kobiet z grupy to osoby, z którymi nigdy nasze drogi się nie przecięły. Z wielu powodów: różnica wieku, inne placówki edukacyjne, inne miasta, kluby, muzyka czy grupy znajomych.
To jest coś zupełnie innego niż ciągłe spotykanie się w tych samych zamkniętych kręgach do których wielu z nas przywykło. I to jest szalenie ważne, żeby tworzyć społeczności, które dobrowolnie zrzeszają ludzi różnych kontekstów.
Czym dla Ciebie jest feminizm?
Trudne pytanie, dlatego że feminizm, w jaki wierze zmienia się z dnia na dzień.
To bardzo adaptacyjna postawa życiowa, która dla mnie oznacza że analizujemy problemy grup marginalizowanych społecznych i
Walczymy o zmianę (i ulepszenie) praw obyczajowych i praw legislacyjnych, w celu poprawy sytuacji danych grup.
Kiedyś feminizm walczył o prawa wyborcze białych kobiet, prawo do wykonywania tych samych zawodów co mężczyźni.
Teraz feminizm musi zastanawiać się jakie problemy mają kobiety z innych kultur lub odmiennych grup etnicznych, środowisk uznawanych społecznie za niewidzialne ( alkoholiczki, narkomanki, kobiety bezdomne), kobiety z różnych grup wyznaniowych czy osoby LGBTQ.
Co więcej przedrostek ‚femi’ - nie oznacza już że działalność taka pomaga wyłącznie kobietom. Dla mnie mówi on o tym że kobiety są w tej sytuacji inicjatorem i często wykonawcą działań na korzyść i pomoc grup zmarginalizowanych.
Czego jeszcze mężczyźni nie wiedzą o kobietach a powinni?"
Przeraża mnie, że mężczyźni mogą czegoś nie wiedzieć o kobietach.
No ale niech będzie…
- Kobiety też mają orgazmy analne!
- PMS/PMDD ( przedmiesiączkowe stany hardkoru) są prawdziwe i naprawdę dotkliwe dla wielu kobiet, jeżeli wasze koleżanki/partnerki cierpią na coś takiego, to totalnie jest to powód do żartów ani argument w dyskusji. Polecam częste czytanie aktualnych wiadomości na ten temat i zrozumienie, że to nie jest nic przyjemnego.
- Wysłanie nieproszonego zdjęcia genitaliów nie sprawi, że najdzie mnie ochota na seks (o ile dynamika relacji na to nie zezwala)
Poniżej kilka z ilustracji autorstwa Lidii
